Niewiele mam wspólnego z pięciogwiazdkowymi hotelami (w zasadzie to nic), więc zadanie wykonania zdjęć nowego wrocławskiego hotelu wybudowanego przy placu Katedralnym we Wrocławiu przyjąłem z dużym entuzjazmem. Jego plany i wizualizacje z etapu projektowania, w tym projekt wyposażenia multimedialnego autorstwa zespołu firmy A+V Sp. z o.o., dodatkowo zaostrzały mój apetyt.
Kategoria: Blog
Warszawskie biuro międzynarodowej firmy
Wygląd biura, jego wyposażenie, funkcjonalność, personalizacja wnętrza spójna z marką firmy to kluczowe cechy dobrze zaprojektowanej przestrzeni biurowej. Dzisiaj, jak nigdy wcześniej, wkłada się ogromny wysiłek w przygotowanie pracownikom atrakcyjnego, komfortowego i kreatywnego miejsca pracy. W końcu biuro to wizytówka firmy, zarówno dla klientów, ale chyba przede wszystkim dla pracowników i kandydatów na pracowników. Analizując trendy dla nowo projektowanych biur, widzę ciekawe wyzwanie, zarówno dla projektantów, jak i dla fotografów wnętrz.
Nowe biuro A+V
Ostatnio, kiedy znowu przyszło mi fotografować siedzibę firmy A+V, stanąłem przed zupełnie innym wyzwaniem. Nowa lokalizacja i metraż, zupełnie inna skala i zdecydowanie ciekawsze zadanie dla fotografa. Natomiast jako członek zespołu A+V dostrzegłem, jak długą drogę przeszliśmy w ciągu zaledwie 5 lat. Dwie różne rzeczywistości, które łączą jednak ci sami ludzie, no i te moje zdjęcia na ścianach… 🙂
Muzeum Teatru we Wrocławiu
Na każdym rogu tej wystawy widać ogromne serce i wysiłek ludzi, który pracowali nad powstaniem tego miejsca. Jest mi niezmiernie miło, że mogłem wnieść tutaj swój wkład, będąc odpowiedzialnym za multimedialną stronę ekspozycji.
Efekt końcowy jest iście mistrzowski. Zdjęć mam więcej, zostawiam jednak co nieco dla Waszej wyobraźni i zachęcam do odwiedzenia tego wspaniałego miejsca.
Muzeum Emigracji w Gdyni
Głęboka scenografia, ciekawe artefakty i rekwizyty, niesamowite fotografie i grafiki, subtelne oświetlenie, interaktywne i nieprzytłaczające multimedia, w tworzeniu których miałem swój skromny udział. Wrażeniowość, której może pozazdrościć niejedno światowe muzeum.
Dla fotografa nic prostszego. Wystarczyło rozłożyć statyw i nacisnąć spust migawki.
Magda i Artur
Magda i Artur postawili jednak na sesję zdjęciową. Brak reportażu z przygotowań wynagrodzili mi jednak doskonałą współpracą na sesji, najpierw w Zamku na wodzie w Wojnowicach, a później w Zamku Moszna. Efekt? Ja jestem zachwycony 🙂
Justyna & Łukasz
Dzisiaj, kiedy po 12 godzinach reportażu na pełnym gazie zaczynam się pakować przed podróżą powrotną do domu w środku nocy lub kiedy przedzieram się przez chaszcze z kilogramami sprzętu na sobie albo kiedy zarywam nocki dopieszczając zdjęcie numer 250, wiem jak bardzo potrzebowałem praktyki i doświadczenia…
Fotografia ślubna to nie bułka z masłem, wymaga wielu poświęceń. To wielogodzinny wysiłek fizyczny i psychiczny. To ogromna odpowiedzialność. Jednak patrząc na efekty tej pracy, czuję satysfakcję. Cieszę się, widząc jak fajnie inni reagują na moje zdjęcia, ich wdzięczność nakręca mnie do dalszej pracy.
Wreszcie fotograf ślubny potrzebuje też odrobiny szczęścia, aby trafiały do niego po prostu sympatyczni ludzie o zbliżonym poczuciu estetyki. Trzeba przyznać, że w tym zakresie szczęście mi dopisuje. Poznajcie zatem Justynę i Łukasza i zobaczcie efekt naszej współpracy.
Dominika
Dominika & Łukasz
Dominika, Łukasz, jeszcze raz przyjmijcie ode mnie najserdeczniejsze życzenia i gratulacje! Mam nadzieję, że prezent ode mnie Wam się podoba…
Alicja i Damian
Alicja zakładam, że śladów po komarach już nie ma i że efekt sesji ślubnej wynagradza jej trudy 🙂